Na emigracji
Monika Szydłowska mieszka w Edynburgu od 3 lat. Może nie jest to zbyt wiele, ale wydaje mi się że właśnie te pierwsze 2-3 lata to okres gdy najwięcej rzeczy nas („nas” mam na myśli emigrantów którzy postanowili zamieszkać w Szkocji) zadziwia, szokuje, uwiera…
To czas kiedy przechodzimy z zachwytu, a przynajmniej z wysokiego poziomu adrenaliny wywołanego przeprowadzką do nowego państwa, na „szarą”, deszczową, pochmurną szkocka codzienność… ;-)
Monika jest dobrym obserwatorem i potrafi w prostym rysunku, z dużą dozą humoru i autoironii oddać głębię naszych rozterek i przeżyć.
Rozmowy z rodziną na Skype’ie, zakupy w „polskim” sklepie, czy rozmowa ze starszą Szkotką o „tamtych, przystojnych polskich chłopcach” to przeżycie które każdy z nas wcześniej czy później doświadczy…
Jest to taki pamiętnik młodego emigranta w formie rysunków z tekstem.
Książka składa się ze 170 akwareli z tekstem w obu językach – polskim i angielskim.
To co mnie zaskoczyło na plus to jakość książki. Dobry papier, dobra jakość klejenia grzbietu, praktycznie jest to taki mały album z akwarelą…
Książka świetnie nadaje się na prezent
w sam raz dla naszych znajomych Szkotów ;-)
więcej prac autorki znajdziesz na stronie Fb – Na Emigracji
książkę można kupić w księgarni Amazon