zupa z pokrzywy – smaczna, zdrowa i (prawie) darmo!
Większości ludzi pokrzywa kojarzy się jedynie jako chwast i to taki który zostawia bąble na naszej skórze…
Jest ona jednak bardzo dobrym ziołem i szczególnie wiosną cennym dodatkiem w naszej kuchni.
Możemy ją wykorzystać przy przygotowywaniu zup, placków, chleba, czy pasztetów.
Pokrzywę najlepiej zbierać gdy jest młoda (kwiecień-maj), ma wtedy najlepszy aromat i smak. Gdy jest nieco starsza, zbieramy jedynie górne, młode listki.
Nie wolno zbierać pokrzywy gdy kwitnie.
Bardzo często w lipcu lub sierpniu, pokrzywa wyrasta ponownie. Szczególnie w miejscach gdzie została wcześniej skoszona – odbijają młode pędy. Nie są one wtedy tak aromatyczne jak majowa pokrzywa, ale wciąż doskonale nadaje się do jedzenia.
przepis na zupę z pokrzyw
Przepis ten znalazłem w starej książce kucharskiej z końca XIX wieku. Jest to najprostsza wersja zupy z pokrzywą, innym często spotykanym przepisem jest nettle broth – czyli rodzaj tradycyjnej szkockiej zupy, bardzo gęstej, coś pomiędzy zupą a gulaszem. Ale o tym przepisie napiszę nieco później.
W dawnych czasach był to doskonały pomysł na obiad dla farmerów na wczesną wiosnę. Gdy ruszałeś na cały dzień do pracy. Czy to przy budowie kamiennych murków, czy też na wypas owiec lub bydła.
Wystarczyło byś zabrał ze sobą kociołek, kilka starych ziemniaków, cebulę i właściwie to już wystarczyło by przyrządzić pożywny i zdrowy obiad.
co potrzebujemy:
– 250g młodych pokrzyw (niepełna reklamówka)
– 4-5 ziemniaków
– 1 cebula
– 1.5 litra wody
– szczypta soli, pieprz
zupę można robić czystą (tylko na warzywach), albo można dodać kostkę rosołową – warzywną lub z kurczaka
można dodać również marchewkę, pora, brukiew, lub inne warzywa –
jeżeli masz taką ochotę, lub zalega Ci jakieś warzywo w lodówce i chcesz się ich pozbyć ;-)
sposób przygotowania
Do garnka wlewamy ok. 1,5 litra wody solimy i wstawiamy na ogień.
Ziemniaki myjemy, obieramy i kroimy w kostkę. Cebulę obieramy i również kroimy w kostkę.
Pokrojone warzywa wrzucamy do wody, doprowadzamy wodę do wrzenia i gotujemy na małym ogniu.
Jak zbierać pokrzywę?
Możemy użyć do tego rękawice ogrodnicze (takie z gumowaną powłoką), albo zwykłe rękawice gumowe (do zmywania). A najprościej jest użyć torby-jednorazówki – wkładamy rękę do środka torebki, końce wkładamy pod rękaw bluzy i już mamy tymczasową rękawicę do zbierania pokrzyw.
Zbieramy młode liście. Jeżeli to młode rośliny – możemy zebrać praktycznie wszystkie liście, jeżeli stara to zbieramy jedynie 2-3 górne listki.
Nie zbieramy liści gdy pokrzywa kwitnie!!!
Liście szatkujemy dużym nożem, ale jeżeli są mniejsze możemy użyć je w całości.
Gdy warzywa w garnku są już miękkie, dodajemy do zupy liście pokrzywy.
Gotujemy całość na małym ogniu przez 5 minut.
Podajemy zupę na gorąco, najlepiej z kromką świeżego chleba z masłem.
Wersja alternatywna
Im krócej gotujemy pokrzywę wraz z warzywami – tym bardziej „ostry” ma smak. Po 2-3 minutach wciąż można odczuć lekkie pieczenie na języku – nie jest to nieprzyjemne, mógłbym to porównać np. ze smakiem świeżego pieprzu.
Po 5-7 minutowym gotowaniu, pokrzywa wciąż ma zwartą strukturę, lecz smak jest już łagodny.
Osobiście lubię pokrzywę krótko gotowaną bo daje wtedy odczucie świeżości – trochę jak mięta pieprzowa ;-)
Jednak warto przygotować takiej zupy większą ilość i resztę pozostawić na małym ogniu na kolejne 10-20 minut. Konsystencja zupy się zmienia, całość jest znacznie gęstsza, warzywa wchłaniają smak pokrzywy, zupa staje się znacznie bardziej rozgrzewająca.
To dobry pomysł szczególnie na gotowanie przy ognisku.
Na początek dostajemy lekką, delikatną zupę o lekko ognistym smaku.
Później stawiamy garnek gdzieś przy żarze ogniska, i dostajemy świetną gęstą, treściwą, rozgrzewającą zupę na wieczorne siedzenie pod gwiazdami…
Smacznego!